Skoro istnieje coś takiego jak autoportret, autobiografia i autogiełda, uznaję za zasadne wprowadzić pojęcie autoprezentu. Otóż autoprezent to najlepszy prezent, bo zawsze jest trafiony. Ostatnio często mi się zdarza taki autoprezent sobie zrobić, ale zawsze znajdę jakiś pretekst (czytaj: okazję). Tym razem pretekst jest solidny, bo w niedzielę będę świętować moje 20. urodziny. Czuję się zatem usprawiedliwiona z zakupu nowej biżuterii, która była mi przecież absolutnie niezbędna do dalszego funkcjonowania.
A tak całkiem serio... była niezbędna!
BRACELETS, RING & NECKLACE DIVA
Piękna! Już dziś życzę wszystkiego dobrego! :*
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ostatnio torbę (bo na imieniny) i sweter (bo też imieniny, i jeszcze mam kupon!) :D
OdpowiedzUsuńno to przechlapane mieć urodziny w swięta ;P. Mimo wszystko biżuteria bardzo klasyczna, uniwersalna i na czasie - bardzo na plus!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i życzymy Wesołych Świąt,
2bigcitylifes.blogspot.com
Cuda z Divy! <3 Sama czekam na przeceny ;p
OdpowiedzUsuń