Dzisiaj tylko mała zapowiedź nowości w mojej szafie, które postaram się sfotografować i pokazać Wam jeszcze w tym tygodniu. Pierwszy raz robiłam zakupy płacąc kartą online. Okazało się, że jest to znacznie prostsze, niż myślałam. Tak więc, jeśli któraś z Was zastanawia się nad zakupami online w Bershce albo Stradim, spieszcie się, bo rzeczy szybko znikają. Ceny są teraz naprawdę kuszące i bez problemu wybrałabym jeszcze kilka ciuszków, gdyby były w moim rozmiarze ;) Dodatkowym plusem jest to, że ciuchy w sklepach są już pogniecione i poniszczone, a te zamawiane online nie były mierzone i dotykane setki razy. No i można odebrać je w jednym ze sklepów całkowicie za free! Tylko trzeba liczyć się z drobnymi problemami w autobusie, gdy jedzie się tak obładowanym... ;)
ja uwielbiam zakupy online w bershce, stradim i pull&bear :) właśnie ostatnio zrobiłam notkę o moich nabytkach z tych stron :P
OdpowiedzUsuńjaką karta dokonywałaś zapłaty?
OdpowiedzUsuń@Anonimowy Kartą debetową MasterCard. jeżeli nie wiesz, jak zapłacić, to napisz mi mejla ;)
OdpowiedzUsuńjak raz cos juz zamowilas, uff to teraz sie dopiero zacznie.. wiem po sobie ;)
OdpowiedzUsuńodp na Twoje pytanie na moim blogu: mam caly post przeznaczony apropo kosmetykow ktorych uzywam do wlosow, wiec zapraszam ponownie ;)
xxo
Czekam na zdjęcia zdobyczy!
OdpowiedzUsuń